ZWYCIĘSTWO W DOBRYM STYLU NA KONIEC RUNDY W GRAJEWIE
Bardzo udanym akcentem zakończyli jesienną rundę piłkarze grajewskiej Warmii. Po dobrym meczu pokonali Motor Lubawę - rywala z czuba tabeli. Teraz czas na mecz Pucharu Polski w środę w Augustowie i zasłużony odpoczynek.
Początek spotkania to lekka przewaga gospodarzy, którzy jednak nie mieli pomysłu na skuteczne zakończenie kilku akcji. Najczęściej gubili piłkę na polu karnym lub tracili w walce z obrońcami. Ale w 25 minucie radość na pustawych trybunach. Z ok. 30 m rzut wolny wykonuje Marcin Arciszewski. Piłka po drodze odbija się od nogi obrońcy i po rękach bramkarza wpada do siatki. I od tego momentu mecz nabrał wielkich rumieńców. Goście zaczęli atakować, by odrobić straty. M. in. w 28 minucie obrońcy Warmii w ostatniej chwili wybili spod nóg piłkę Piotrowi Żurawelowi. Chwilę później po rzucie rożnym kilka razy w opałach był Przemysław Masłowski. Gospodarze też dążyli do podwyższenia wyniku. I po jednym z ataków Paweł Górski zostaje sfaulowany na polu karnym, a sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Pewnym wykonawcą okazał się Maksym Mirva. Po tej bramce piłkarze Warmii wykonali kołyskę na cześć urodzonej w czwartek córce Przemka Masłowskiego - Laurze.
Po przerwie goście znów pokazali, że nie jest przypadkiem ich pozycja w tabeli. Przeprowadzili kilka groźnych ataków, a po jednym z nich w 52 minucie Piotr Żurawel przechwytuje piłkę i z linii pola karnego strzela kontaktową bramkę. Od tego momentu oba zespoły rzuciły się do ataków i kibice oglądali sporo sytuacji podbramkowych. Jednak linie ataku zawodziły. W 61 minucie po kilkudziesięciometrowym rajdzie na bramkę silnie strzela Maksym Mirva. Bramkarz gości wybija piłkę przed siebie. Ale miał pecha, bo doskoczył do niej Mariusz Milczarek i pewnie strzela do bramki podwyższając wynik spotkania. I znów goście pokazali, że chcą powalczyć o dobry wynik i przeprowadzili kilka groźnych ataków. Na szczęście ich strzały przechodziły obok słupka lub pewnie interweniował Przemysław Masłowski. Gospodarze też mieli kilka dobrych okazji, ale zawiodła skuteczność i do końca kibice nie zobaczyli żadnego gola.
Po meczu trener grajewian – Piotr Pawluczuk , który miał pecha i z powodu kontuzji opuścił plac gry w 34 minucie nie krył zadowolenia. „Po tym spotkaniu utrzymaliśmy drugie miejsce w tabeli. I do tego od chwili kiedy prowadzę zespół nie przegraliśmy żadnego meczu. To cieszy. Mam duże słowa uznania dla moich zawodników, że mimo kilku przeziębień podjęli walkę i zrealizowali to co zaplanowaliśmy w szatni przed meczem. Dziś na uznanie zasługuje obrona i coraz lepsza postawa młodych piłkarzy. Teraz czekan nas puchar w Augustowie i solidna praca przed rundą wiosenną”.
WARMIA GRAJEWO – MOTOR LUBAWA 3 : 1 (2:0).
Bramki: 1 : 0 – Marcin Arciszewski 25, 2 : 0 – Maksym Mirva 43 – karny, 2 : 1 – Piotr Żurawel 52, 3 : 1 – Mariusz Milczarek 61.
WARMIA: Masłowski – Piłatowski, Makowski, Arciszewski, Matysiewicz, Mirva, Kozikowski (89 Gliniecki), Strzeliński, Milczarek (90 Szumowski), Górski (90 Kadyszewski), Pawluczuk (34 Randzio). Trener: Piotr Pawluczuk.
MOTOR: Kamiński – Lipowski (76 Kardas), Niestatek, Waląg, Michałowski, Górzec, Wobolewicz (85 Jarzembowski), Maj, Zglenicki, Żurawel, Jabłonowski (89 Ksiuk). Trener: Tadeusz Justka.
Żółte kartki: Strzeliński (Warmia) – Wobolewicz (Motor).
Sędziowali: Paweł Swajda jako główny oraz Dariusz Swajda i Andrzej Sobolewski (Białystok).
Widzów: 100.
(fot.e-Grajewo.pl)
Tabela III ligi
1. Sokół |
15 |
41 |
33:6 |
2. Warmia |
15 |
28 |
25:16 |
3. Huragan |
15 |
24 |
26:12 |
4. Motor |
15 |
24 |
22:23 |
5. Czarni |
15 |
23 |
23:23 |
6. Mrągowia |
15 |
23 |
20:18 |
7. Olimpia |
15 |
21 |
18:21 |
8. Start |
15 |
20 |
19:19 |
9. Concordia |
15 |
20 |
18:19 |
10. Orzeł |
15 |
19 |
17:19 |
11. Promień |
15 |
18 |
20:24 |
12. Mazur |
15 |
18 |
26:28 |
13. Tur |
15 |
15 |
11:18 |
14. MKS Mielnik |
15 |
14 |
16:26 |
15. Vęgoria |
15 |
14 |
13:23 |
16. Pogoń |
15 |
12 |
17:29 |
Zwycięzca awansuje do II ligi, a drugi zespół zagra w barażach. Cztery ostatnie zespoły spadają.